piątek, 3 sierpnia 2012

Z czym się zmagamy w Chaaria?


     Na każdym z oddziałów jak już pisaliśmy wcześniej znajduje się 40 łóżek i prawie tyle samo pacjentów. Dodatkowo w przychodniach przyjmowanych jest dziennie ponad 100 chorych. W ten sposób spotykamy się tu z przeróżnymi schorzeniami. Jednym z najczęstszych jest malaria. Zdarzają się przypadki malarii mózgowej, które są niemałym problem dla personelu oraz wiążą się ze złym rokowaniem. Kolejną dużą grupę pacjentów stanowią chorzy na gruźlicę, często pozapłucną oraz pacjenci z powikłaniami po leczeniu przeciwgruźliczym, których spotykamy jednak znacznie rzadziej.
      Pacjenci onkologiczni stanowią około 1/4 wszystkich chorych z czego najczęściej są to nowotwory przewodu pokarmowego (przełyku, żołądka, wątroby) oraz gruczołu krokowego. Stan zaawansowania większości z nich nie pozwala na skuteczne leczenie a pacjenci przebywają w szpitalu jedynie dlatego iż stanowią problem dla rodziny, która nie chce lub nie może się nimi odpowiednio opiekować. Szpital w tych przypadkach pełni niestety rolę hospicjum.
      Bardzo często, szczególnie na oddziale męskim leczeni są pacjenci z powodu niewydolności wątroby o różnej etiologii. Niejednokrotnie do szpitala przybywają dopiero gdy dochodzi do rozwoju encefalopatii.
Zatrucia także zdarzają się dość często. Średnio dwa - trzy razy w tygodniu zjawiają się pacjenci z zatruciem związkami fosforoorganicznymi. Powody są podobne do tych spotykanych w Polsce. W przypadku dzieci wynikają najczęściej z niedopilnowania przez rodziców, natomiast wśród dorosłych dominują próby samobójcze.
      Kolejnymi spotykanymi przypadkami są: zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowo rdzeniowych, niewydolność serca, cukrzyca, astma, czy choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy.
      Rzadziej zdarzają się pacjenci cierpiący z powodu chorób hematologicznych. Diagnostyka dostępna w szpitalu nie jest wystarczająca do postawienia diagnozy a jedynym leczeniem, które może być zaproponowane u części z nich są ciągłe transfuzje krwi.
      Innych pacjentów, niż tych na oddziale, spotykamy w gabinetach lekarskich. Niektóre z nich mają swój profil - dr Antonio jest tutejszym kardiologiem, dr Ogembo ginekologiem natomiast dr Beppe chirurgiem. Dwaj pierwsi przyjmują także problematycznych pacjentów z innymi schorzeniami, które nie mogą być rozwiązane przez tutejszych Clinical officers.
      Nam najwięcej emocji zdecydowanie dostarczają stany nagłe. Zdarza się, że jesteśmy jedynymi lekarzami, którzy w danym momencie znajdują się na oddziale i jesteśmy wtedy zdani tylko na siebie. Do stanów tych, które spotkaliśmy do tej pory należą: stan astmatyczny, stan padaczkowy, obrzęk płuc, krwawienie z górnego odcinka przewodu pokarmowego.
      Praca na każdym z oddziałów stanowi więc dla nas spore wyzwanie, a ilość pacjentów jest z pewnością dodatkowym utrudnieniem. Jednak wypracowaliśmy już sobie schemat pracy, który umożliwia nam sprawowanie opieki nad wszystkimi pacjentami.

1 komentarz:

  1. Chłopaki, szczerze Was podziwiamy. Życzymy Wam wytrwałości i dużo zdrowia, a także niesłąbnącego zapału w Waszej pracy.
    Szczególne pozdrowienia dla Damiana od Jego siostry ciotecznej Marty i Piotra z Warszawy

    OdpowiedzUsuń