tag:blogger.com,1999:blog-83417428761537335402024-03-12T17:00:19.926-07:00Chaaria 2012Medycyna, podróż, pasja...Unknownnoreply@blogger.comBlogger38125tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-60512662234807037072012-12-20T05:56:00.002-08:002012-12-20T05:56:37.080-08:00Spotkanie z uczestnikami Chaaria 2012 na konferencji "Medycy dla Afryki"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Zapraszamy Was serdecznie na spotkanie zorganizowane przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów Medycyny (IFMSA) w Warszawie! Jego temat będzie pomoc medyczna w krajach trzeciego świata.<br />
<br />
Będzie to okazja, żeby posłuchać o naszym pobycie w Chaaria i zadać nam sporo pytań!<br />
<br />
Więcej informacji na: http://www.facebook.com/MedycyDlaAfryki <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9VBsLgGi0kgxTPzDYjNE6RsZV_0pXKJ6yZGcz16E5x_v8sSXkQyIoRHqsVlS5rbiKoW31OWjV0c-90Vd32Qjk9KKOkgyWts5LtR3J2wB6TWS4jS6B2lgFQ4IedDmZpeIVAdlQkYbjLmw/s1600/Afryka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9VBsLgGi0kgxTPzDYjNE6RsZV_0pXKJ6yZGcz16E5x_v8sSXkQyIoRHqsVlS5rbiKoW31OWjV0c-90Vd32Qjk9KKOkgyWts5LtR3J2wB6TWS4jS6B2lgFQ4IedDmZpeIVAdlQkYbjLmw/s640/Afryka.jpg" width="494" /></a></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-27535788032826753232012-08-23T07:14:00.002-07:002012-08-23T07:17:14.965-07:00Podsumowania pobytu w Chaaria<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3dHJkvMh-y1wcHLe3CNpdO6eRmte7pTK3PbmlPyn3i1iUN1bt66cMbqxziXyU6gtqHw7F9p4BgNgub1ePNLVNGq-oV_L1rGbhLhqC0d3guzPefE8gYwUH4bpKMrtr6raVDjfAbE4zyhU/s1600/Sala2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3dHJkvMh-y1wcHLe3CNpdO6eRmte7pTK3PbmlPyn3i1iUN1bt66cMbqxziXyU6gtqHw7F9p4BgNgub1ePNLVNGq-oV_L1rGbhLhqC0d3guzPefE8gYwUH4bpKMrtr6raVDjfAbE4zyhU/s320/Sala2.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
W jednym z ostatnich postów
przed powrotem do Polski chcielibyśmy przedstawić liczbowo naszą
pracę w Chaaria. Niezmiernie cieszymy się z tego iż praktycznie
cały nasz czas spędzony w Afryce mogliśmy poświęcić pacjentom.
Z pewnością będzie nam brakowało ludzi, których poznaliśmy i z
którymi w pewien sposób sie zżyliśmy. Odnaleźliśmy swoje
miejsce w tym niewielkim szpitalu w środkowej Kenii, dlatego z
wielkim żalem się z nim żegnamy.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Podczas całego naszego
pobytu w szpitalu opiekowaliśmy się łącznie mniej więcej <b style="color: red;">210</b><span style="color: red;">
</span><b style="color: red;">pacjentami</b><span style="color: red;"> </span>leżącymi na oddziałach ogólnych.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Po skończonym obchodzie i
przepisaniu nowych zleceń udawaliśmy się do przychodni gdzie
styczność z naszym stetoskopem miało łącznie około <b style="color: red;">900
pacjentów</b>.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Pełniliśmy rolę
pierwszego asystenta przy ponad <b style="color: red;">150 operacjach</b> wykonywanych w
godzinach pracy szpitala. <span style="font-weight: normal;">Dodatkowo
pełniliśmy całodobowe dyżury chirurgiczne, podczas których
wstawaliśmy w środku nocy do </span><b style="color: red;">ponad 20 cięć cesarskich</b><span style="font-weight: normal;">.
Oprócz wyżej wymienionych operacji wykonaliśmy niezliczoną liczbę
małych zabiegów chirurgicznych.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-weight: normal;"> Podczas
pracy w szpitalu nie sposób nie mieć styczności ze </span><b style="color: red;">stanami
nagłymi</b><span style="font-weight: normal;">. Podczas naszego
pobytu musieliśmy sobie poradzić z </span><b style="color: red;">ponad 30</b><span style="font-weight: normal;">
takimi przypadkami.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-weight: normal;"> Wierzymy
w to iż podczas pobytu i pracy w tej niewielkiej wiosce znacznie
wsparliśmy miejscowy personel. Nasz pobyt w Chaaria z pewnością
nauczył nas odpowiediej organizacji pracy, zwracania większej uwagi
na pewne stany, znaczenia badania przedmiotowego w pracy lekarza ale
przede wszystkim nauczył nas jak radzić sobie ze śmiercią
pacjenta. Była to więc dla nas ogromna lekcja, którą zapamiętamy
do końca życia i która mamy nadzieję wpłynie na nasze przyszłe
życie lekarskie.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-weight: normal;"> Na
koniec wspomnimy o tym o czym nie chcieliśmy pisać wcześniej. Otóż
podczas trzeciego tygodnia naszego pobytu w Afryce blisko zachodniej
granicy Kenii wybuchła epidemia wirusa Ebola. Praktycznie codziennie
docierały do nas informacje na temat rozprzestrzeniania się
epidemii na kolejne tereny Afryki środkowo-wschodniej. Jest to jeden
z powodów by wracać do kraju. Żegnamy się więc z Kenią i z
Afryką ale z pewnością tu jeszcze wrócimy.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-weight: normal;"> </span></div>
Czarekhttp://www.blogger.com/profile/00117354946275165620noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-20826079397879774442012-08-23T06:43:00.001-07:002012-08-23T06:52:01.842-07:00Nasz pobyt w Chaaria dobiegł końca<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-size: 16px; line-height: 18px;"> </span><span class="Apple-style-span" style="line-height: 18px;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> I stało się , nasz wolontariat medyczny w Chaaria dobiegł końca. Ostatni
dzień jak zwykle spędziliśmy na swoich oddziałach i na sali chirurgicznej. Te 5
tygodni było dla nas, młodych lekarzy prawdziwą szkołą życia. Staraliśmy się by nasza praca w Chaaria była
jak najbardziej owocna i mamy nadzieję że wnieśliśmy tyle dobrego ile tylko było możliwe. Naprawdę żal nam było opuszczać ten skromny misyjny szpital, dopiero co tu
przyjechaliśmy a już musimy wyjeżdżać.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;">
W związku z naszym wyjazdem w sobotę wieczorem odbyła się pożegnalna
kolacja, która jest już tutaj swego rodzaju tradycją. Uczestniczyli w niej wszyscy bracia i
wolontariusze. <o:p></o:p></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAtwPZjLaTG3YczrIHo8QRfUB4Nnce9021nmyzcn6LIKBJe1esgeAIC6Vl-eJ2kghLwO5r_zDTo9FfJ7GJiyvz-fmKh-fLAiCmmQ0NJ3GHk8GsjWT2jkHZ6AAtgkggHqRVpePBN0gMt8A/s1600/chaaria.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAtwPZjLaTG3YczrIHo8QRfUB4Nnce9021nmyzcn6LIKBJe1esgeAIC6Vl-eJ2kghLwO5r_zDTo9FfJ7GJiyvz-fmKh-fLAiCmmQ0NJ3GHk8GsjWT2jkHZ6AAtgkggHqRVpePBN0gMt8A/s1600/chaaria.jpg" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 115%;"> </span><span style="line-height: 115%;">
Chcielibyśmy serdecznie podziękować bratu Beppe Gaido, dzięki którego
uprzejmości mieliśmy możliwość pracować w Chaaria. Mamy nadzieję że to nie koniec naszej przygody
z tego typu projektami. Na świecie miejsc
potrzebujących pomocy wolontariuszy jest mnóstwo, ograniczeniem jest jedynie
własna wyobraźnia. Kto wie, być może za rok spotkamy się na blogu ponownie? <o:p></o:p></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 18px;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;">
Na koniec chcielibyśmy podać numer konta do szpitala w Chaaria. Znaczna część pieniędzy potrzebnych do funkcjonowanie
ośrodka pochodzi z darowizn. Pieniądze oprócz zaspokajania bieżących wydatków
takich jak zakup: leków, opatrunków, jednorazowego sprzętu medycznego potrzebne
są również na rozwój szpitala. W
najbliższym czasie planowane jest otwarcie nowego oddziału położniczego i nowej
sali chirurgicznej. Wiąże się to jednak ze znacznymi kosztami, pieniądze są
potrzebne głównie na zakup wyposażenia. Każdy z Was może pomóc Chaaria, wystarczy
tylko odrobina chęci. <o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;">BANK OF AFRICA DETAILS<o:p></o:p></span></b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span lang="EN-US" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;">BANK: BANK OF AFRICA KENYA LIMITED<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span lang="EN-US" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;">BRANCH: MERU BRANCH<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span lang="EN-US" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;">BRANCH
CODE: 018<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span lang="EN-US" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;">BANK
CODE: 19<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span lang="EN-US" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;">ACCOUNT
NAME: COTTOLENGO M. H.
CHAARIA<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span lang="EN-US" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;">ACCOUNT
NUMBER: 03206360005<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span lang="EN-US" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;">SWIFT
CODE: AFRIKENX<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span lang="EN-US" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;">IBAN
CODE: FR7630007999990623985600090<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<i><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;">Uwaga!!! Konto znajduję się we Francji, na co wskazuję numer IBAN. Nie
jest to jednak pomyłka, pieniądze na nie przelane trafią z pewnością Chaaria. <o:p></o:p></span></i></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 18px;">Podajemy również link do bloga szpitala na którym podany jest włoski numer konta:</span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><a href="http://chaariahospital.blogspot.com/p/donazioni.html">http://chaariahospital.blogspot.com/p/donazioni.html</a>
</span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="line-height: 18px;"><i><br /></i></span></div>
</div>
Damianhttp://www.blogger.com/profile/16957331810691820526noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-85496355120890034692012-08-13T14:59:00.001-07:002012-08-13T15:06:09.745-07:00Ostatnie dni<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL2xN6uqrIBjVKzVxp-W2KhyttMXp7mi8jk3J8fBz3A3zLFX3Z1TMXitttIn_0bLlgdklVFxGEgMDdGp1KjIkt32xmSnn2PDv4Cmq_0wuDikoM-IX4wcKmulK1yPafq7RBDsgvZoJmOO8/s1600/aaaa.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL2xN6uqrIBjVKzVxp-W2KhyttMXp7mi8jk3J8fBz3A3zLFX3Z1TMXitttIn_0bLlgdklVFxGEgMDdGp1KjIkt32xmSnn2PDv4Cmq_0wuDikoM-IX4wcKmulK1yPafq7RBDsgvZoJmOO8/s200/aaaa.JPG" width="117" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Helvetica;">Nasz pobyt w Chaaria dobiega końca. Ostatnie dni były dla nas bardzo pracowite. Przez to nie mieliśmy czasu na tworzenie nowych postów. Dlatego chcielibyśmy streścić to co wydarzyło się w ciągu ostatnich dni. Kilka dni temu do Chaaria przyjechało kilku włoskich wolontariuszy. W tym jeden chirurg oraz internista. Myśleliśmy, że w ten sposób będziemy mogli mieć trochę więcej czasu na odpoczynek. Nic bardziej mylnego! Ostatnie dni to niemal codzienne wezwania w środku nocy z powodu pilnych przypadków. Zdecydowanie przewodzą tutaj cięcia cesarskie! Do których zdarzało nam się wstawać nawet kilka razy tej samej nocy. Dzięki temu, że coraz lepiej pojmujemy tutejszą rzeczywistość to i przybywa nam pracy. Dodatkowo sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Tak jak uprzednio bardzo dużo pracy i beznadziejnych przypadków było na oddziale męskim tak teraz przyszła kolej na oddział żeński. W ten sposób często wracaliśmy ze szpitala po północy. Cieszy na pewno to, że udało nam się pomóc niektórym pacjentom. Niestety byliśmy również świadkami tego jak inni z nich gasną. W weekend oczywiście nie mogło się obyć bez kolejnych kłótni domowych w których to panga okazała się być argumentacją ostateczną. Jako, że dyżurujemy tutaj niemal bez przerwy każdy z nas spędził swoje "pięć minut" na zaopatrywaniu tego typu ran. Z ciekawostek: jeśli ktoś myśli, że taka broń jak strzały czy włócznie przeszły do historii to się mocno myli! Okazuje się, że tak jak panga jest popularna w okolicy naszej wioski tak łuki to domena wiosek położonych około 20km dalej. Służą one do polowania na jadowite węże, których w okolicy jest całkiem sporo. Według szpitalnych doniesień tuż przed naszym przyjazdem w Chaaria wylądował pacjent, któremu grot od strzały utknął w klatce piersiowej. Dzięki uprzejmości lekarzy tutaj pracujących udostępniono nam zdjęcia z tego przypadku. Musimy przyznać, że takich historii się jednak nie spodziewaliśmy! </span></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-33966498329394837862012-08-13T13:40:00.002-07:002012-08-13T14:15:58.692-07:00Oddział Żeński<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJYe4MD0-L4WrjVBgryn44hyoisP_-mLLvdHEhTCEeKHPaNJv4LaPlO2Q9qy8ZAgjxSrSzKDhF5Tcn6ZvOISZBq_hO1176zoAntr-PeuQYrNqBgeaL62sqwMbZouu1EWtovXOzT4cdHRk/s1600/zenski.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJYe4MD0-L4WrjVBgryn44hyoisP_-mLLvdHEhTCEeKHPaNJv4LaPlO2Q9qy8ZAgjxSrSzKDhF5Tcn6ZvOISZBq_hO1176zoAntr-PeuQYrNqBgeaL62sqwMbZouu1EWtovXOzT4cdHRk/s320/zenski.jpg" width="315" /></a><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Miejsce w którym pracowałem składa się z 40 łóżek, które poświęcone są kobietom. 10 z nich to tzw. część chirurgiczna. Pozostałe należą do pacjentek internistycznych. Przez niemal 4 tygodnie byłem tutaj jednym lekarzem. Muszę przyznać, że dla młodego medyka jest było to mocne zderzenie z rzeczywistością. Co prawda w ciągu dnia za oddział odpowiedzialny był jeden z Clinical Officerów - Anderson. </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jednak po tym jak kończył pracę zostawałem - podobnie jak Czarek i Damian na oddziale męskim - sam z wszystkimi pacjentami. </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W ten sposób moja praca zaczynała się od wspólnego porannego obchodu, w czasie którego zapadały decyzję o tym czy pacjenta wypisać, zmienić leczenie, ew. zlecić badanie.</span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Te ostatnie oczywiście musiały wnosić coś w diagnostykę. Potem należało sporządzić wypisy pacjentów i ewentualnie porozmawiać z rodzinami, które licznie przychodziły do swoich bliskich w wyznaczonych godzinach. Jednakże dopiero po popołudniu na oddziale zaczynała się naprawdę ciężka praca. Wtedy to bowiem przyjmowanych jest najwięcej nowych pacjentów. Każdego z nich należy zbadać i sprawdzić leczenie zaproponowane przez Clinical Officera pracującego w ambulatorium. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Te momenty to były prawdziwe lekcję pokory i dla mnie i dla moich kolegów! Przyzwyczajeni do europejskiego stylu pracy i opierania się w dużej mierze na wynikach badań dodatkowych tutaj mogliśmy polegać jedynie na pomiarach ciśnienia, tętna, częstości oddechów i temperaturze bo laboratorium po południu już nie było czynne! Nierzadko zdarzało się, że stan nowo przyjętych pacjentów bywał bardzo ciężki i początkowe leczenie należało zmodyfikować. Niestety rzeczywistość afrykańska jest bardzo brutalna. Większość znanych nam schematów leczenia, których uczono nas na studiach w Afryce nie funkcjonuje. Szpital mimo, że świetnie zarządzany przez braci to jednak ze względu na swoje miejsce w hierarchii kenisjkiej służby zdrowia nie dysponuje wieloma lekami, które bywają bardzo przydatne w leczeniu stanów nagłych. Dodatkowo zlecając lek, należało bardzo mocno rozważyć jego cenę. </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na oddziale żeńskim zdecydowanie wśród rozpoznań dominuje malaria a zaraz za nią należy wymienić niewydolność serca, gruźlicę, zapalenia płuc i HIV. </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bardzo często przyjmowane są również kobiety, które zatruły się środkami fosfo-organicznymi (niestety, jest to tutaj bardzo popularna metoda na popełnienie samobójstwa). Najbardziej w mojej pamięci zapisała się młoda dziewczyna, która była w 8 miesiącu ciąży. Niestety nie udało się uratować ani jej ani dziecka. </span></div>
<div style="font: normal normal normal 12px/normal Helvetica; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; min-height: 14px; text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-6711619038409422232012-08-03T14:31:00.003-07:002012-08-03T14:40:59.374-07:00Z czym się zmagamy w Chaaria?<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWR_UHONayVAF7514di23qKUBiEgG3PSNOENMPSCMZCG44E182m6D45PgB_92RwbURy_lvYkF_VsR_q7nktM5SZ8KVJS3olG70bcPEccptlmhdn-QgFMYwOo0hBIF56-Qa4Y-71F-Gn7Y/s1600/DSC_0023.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWR_UHONayVAF7514di23qKUBiEgG3PSNOENMPSCMZCG44E182m6D45PgB_92RwbURy_lvYkF_VsR_q7nktM5SZ8KVJS3olG70bcPEccptlmhdn-QgFMYwOo0hBIF56-Qa4Y-71F-Gn7Y/s320/DSC_0023.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Na każdym z oddziałów jak już
pisaliśmy wcześniej znajduje się 40 łóżek i prawie tyle samo
pacjentów. Dodatkowo w przychodniach przyjmowanych jest dziennie
ponad 100 chorych. W ten sposób spotykamy się tu z przeróżnymi
schorzeniami. Jednym z najczęstszych jest malaria. Zdarzają się
przypadki malarii mózgowej, które są niemałym problem dla
personelu oraz wiążą się ze złym rokowaniem. Kolejną dużą
grupę pacjentów stanowią chorzy na gruźlicę, często pozapłucną
oraz pacjenci z powikłaniami po leczeniu przeciwgruźliczym, których
spotykamy jednak znacznie rzadziej.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Pacjenci onkologiczni stanowią około
1/4 wszystkich chorych z czego najczęściej są to nowotwory
przewodu pokarmowego (przełyku, żołądka, wątroby) oraz gruczołu
krokowego. Stan zaawansowania większości z nich nie pozwala na
skuteczne leczenie a pacjenci przebywają w szpitalu jedynie dlatego
iż stanowią problem dla rodziny, która nie chce lub nie może się
nimi odpowiednio opiekować. Szpital w tych przypadkach pełni
niestety rolę hospicjum.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBA-6GHzGmJKyMNugugn2cyOtPiCb5C_G6Vzx4Xlr_warYdmSt0U1DeiiegSD0VpgNxGOS1jWI_rHcs6TwFlRUI3bHIQWmalO_k-Xfxs39jhcGP9p6LPJUYD0SXl9MzKko729LA688gtg/s1600/IMG_1064.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBA-6GHzGmJKyMNugugn2cyOtPiCb5C_G6Vzx4Xlr_warYdmSt0U1DeiiegSD0VpgNxGOS1jWI_rHcs6TwFlRUI3bHIQWmalO_k-Xfxs39jhcGP9p6LPJUYD0SXl9MzKko729LA688gtg/s320/IMG_1064.jpg" width="320" /></a> Bardzo często, szczególnie na
oddziale męskim leczeni są pacjenci z powodu niewydolności wątroby
o różnej <span style="color: black;">etiologii. N</span>iejednokrotnie do
szpitala przybywają dopiero gdy dochodzi do rozwoju encefalopatii.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Zatrucia także zdarzają się dość
często. Średnio dwa - trzy razy w tygodniu zjawiają się pacjenci
z zatruciem związkami fosforoorganicznymi. Powody są podobne do
tych spotykanych w Polsce. W przypadku dzieci wynikają najczęściej
z niedopilnowania przez rodziców, natomiast wśród dorosłych
dominują próby samobójcze.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Kolejnymi spotykanymi przypadkami są:
zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowo rdzeniowych, niewydolność
serca, cukrzyca, astma, czy choroba wrzodowa żołądka i
dwunastnicy.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Rzadziej zdarzają się pacjenci
cierpiący z powodu chorób hematologicznych. Diagnostyka dostępna w
szpitalu nie jest wystarczająca do postawienia diagnozy a jedynym
leczeniem, które może być zaproponowane u części z nich są
ciągłe transfuzje krwi.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3WfnlgZXikJ-pxUMarSmiTEb3cz8RPAHdk-_qMrkwItNvH4L3fydEn6yHw7bQLcoVVvnNoK6bwQmoUpmQXU6l-_dILi54bBeBR0yoUrF6rAw_DwxllPeYrZNQHNNTgpSzingnqAyc8Iw/s1600/IMG_0680.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3WfnlgZXikJ-pxUMarSmiTEb3cz8RPAHdk-_qMrkwItNvH4L3fydEn6yHw7bQLcoVVvnNoK6bwQmoUpmQXU6l-_dILi54bBeBR0yoUrF6rAw_DwxllPeYrZNQHNNTgpSzingnqAyc8Iw/s320/IMG_0680.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Innych pacjentów, niż tych na
oddziale, spotykamy w gabinetach lekarskich. Niektóre z nich mają
swój profil - dr Antonio jest tutejszym kardiologiem, dr Ogembo
ginekologiem natomiast dr Beppe chirurgiem. Dwaj pierwsi przyjmują
także problematycznych pacjentów z innymi schorzeniami, które nie
mogą być rozwiązane przez tutejszych Clinical officers.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Nam najwięcej emocji zdecydowanie
dostarczają stany nagłe. Zdarza się, że jesteśmy jedynymi
lekarzami, którzy w danym momencie znajdują się na oddziale i
jesteśmy wtedy zdani tylko na siebie. Do stanów tych, które
spotkaliśmy do tej pory należą: stan astmatyczny, stan padaczkowy,
obrzęk płuc, krwawienie z górnego odcinka przewodu pokarmowego.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Praca na każdym z oddziałów stanowi
więc dla nas spore wyzwanie, a ilość pacjentów jest z pewnością
dodatkowym utrudnieniem. Jednak wypracowaliśmy już sobie schemat
pracy, który umożliwia nam sprawowanie opieki nad wszystkimi
pacjentami.</div>Czarekhttp://www.blogger.com/profile/00117354946275165620noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-50238502717671177402012-08-01T13:51:00.002-07:002012-08-01T14:07:49.398-07:00Oddział Męski<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif";"> Jak już wspominaliśmy w poprzednich
postach, przypadła nam w udziale opieka nad oddziałem żeńskimi i męskim. Dzisiaj chcielibyśmy Wam przybliżyć jak
wygląda nasza praca na oddziale męskim.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif";"> Oddział męski podobnie z resztą jak żeński
to jedno duże, przestronne pomieszczenie
w którym znajduje się miejsce dla 40 pacjentów. Lekarzem oddziału męskiego jest
Włoch, dr Antonio, któremu razem z Czarkiem pomagamy w prowadzeniu opieki nas
pacjentami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif";"> Charakter pracy lekarza różni się znacznie
od tego co można zobaczyć w Europie.
Pierwszą różnicą jest liczba personelu medycznego przypadająca na liczbę
pacjentów. W ciągu dnia na oddziale pracują 2 pielęgniarki i jeden lekarz, a w
nocy dyżur pełni tu tylko jedna pielęgniarka!!! Sprawia to że różnego rodzaju
„przeoczenia” bywają tu częste. Dlatego w tej kwestii jako
wolontariusze staramy się pomóc jak
tylko potrafimy. Szczególną uwagę zwracamy
na pacjentów w ciężkim stanie, w ich wypadku opóźnienia w diagnozie lub
podaniu leku potrafią być wyjątkowo niebezpieczne. Najistotniejszym jednak
problemem jest bardzo mały wachlarz metod diagnostycznych. Do dyspozycji jest zaledwie
kilkanaście badań laboratoryjnych. Z badań obrazowych na miejscu jest dostępna
jedynie ultrasonografia. Niestety nie
wszystkim udaje się pomóc. Zgony pacjentów są tutaj częste. Bywały tygodnie w których każdego dnia umierał
jeden lub dwóch pacjentów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizdZUzDtpGTSWFyn91tzHKh1Ceu2W4ud32UTwcFjB1zpKCtFupNe4504f4yCfKXJppcEf-TEO_81B01xf-DqM8RNTUyu0dV0edSQhQNOVTtiAwjOsLl9fKwb5KyE62qV7Rdt252FlSJYU/s1600/SAM_1109.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizdZUzDtpGTSWFyn91tzHKh1Ceu2W4ud32UTwcFjB1zpKCtFupNe4504f4yCfKXJppcEf-TEO_81B01xf-DqM8RNTUyu0dV0edSQhQNOVTtiAwjOsLl9fKwb5KyE62qV7Rdt252FlSJYU/s320/SAM_1109.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif";"> Specyfiką tutejszego oddziału męskiego
jest stale wysoka liczba chorych. Zdarzają się pacjenci zostający w szpitalu jeszcze długo po
wypisaniu ich do domu. Częstym powodem
jest to , że nie zgłasza się po nich nikt z rodziny. Bywają też pacjenci którzy sami
z własnej woli zostają dłużej w szpitalu ,z powodów na przykład socjalnych lub towarzyskich. Dlatego
niestety często oddział męski pełni role domu opieki lub hospicjum. <o:p></o:p></span></div>Damianhttp://www.blogger.com/profile/16957331810691820526noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-8869966803448351382012-07-26T13:13:00.004-07:002012-07-26T13:18:02.848-07:00Brutalna rzeczywistość...<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8HQL65heOEZD1tFpH392cvOCqjiG8Vz0Dal9elifyXdT-h83QjROXudgx6MI9L1_l2YJ_JfXQlXpej6KrSnyZ6sZJPSP8LeqfliMZgiW8kRdq_pbnzYuTiHVrA1-dQyjogD3IalA0OFg/s1600/szpital.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8HQL65heOEZD1tFpH392cvOCqjiG8Vz0Dal9elifyXdT-h83QjROXudgx6MI9L1_l2YJ_JfXQlXpej6KrSnyZ6sZJPSP8LeqfliMZgiW8kRdq_pbnzYuTiHVrA1-dQyjogD3IalA0OFg/s320/szpital.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Uznaliśmy, że nadeszła pora aby poruszyć bardzo poważny temat. Niestety rzeczywistość w Afryce jest okropnie brutalna. Odkąd pracujemy na naszych oddziałach straciliśmy już około kilkunastu pacjentów. Dla nas jako młodych lekarzy są to pierwsze tego typu sytuacje i musimy przyznać, że pogodzenie się z nimi nie jest wcale łatwe. Niestety możliwości leczenie stanów nagłych są tutaj bardzo ograniczone. Monitor funkcji życiowych jest tylko jeden - na chirurgii. Respiratora nie ma. Z leków używanych w resuscytacji jest tylko adrenalina. Może gdyby chorzy Ci znaleźli się w którymś z europejskich szpitali ich losy potoczyłby się zupełnie inaczej. Jednak tu, w afrykańskiej rzeczywistości nie ma mowy o pilnej operacji kardiochirurgicznej. Nie można nawet wykonać podstawowych badań laboratoryjnych po godzinie 18! Człowiek jest zdany tylko na mocno ograniczony wachlarz leków i swoją wiedzę. Dramaturgi dodaje fakt, że do tego typu sytuacji najczęściej dochodzi wieczorem. Wtedy to szpital pustoszeje i zostajemy tylko my z garstką pielęgniarek. Praktycznie na nas spoczywa ciężar wyłapania pacjentów w tzw. stanach nagłych . Oczywiście w kwestii ich leczenia zawsze zasięgamy opinii starszych kolegów jednak zdarza się, że i oni nie są nam w stanie pomóc. Każda taka strata pozostawia po sobie jakiś ślad. Zwłaszcza, że zostaliśmy wyszkoleni w innej rzeczywistości. Lecz w tutejszych warunkach musimy nauczyć się jak radzić sobie z tego typu problemami i niestety, pogodzić się z tym, że nasze możliwości są ograniczone. </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: large;"> </span></div>Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-69062787055839867022012-07-24T14:07:00.000-07:002012-07-24T14:07:05.971-07:00dr James Ogembo<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHUN2iuL2IofoubsKfAT7JLWjfvUA_vymf1Rx1DuT-jkhnd6CpmE8qdJU9BXPMrcioEbGIehytPWYXwfl_Wa6dVlCoJLpPefqyPrC0YzlX6QRgpLXuJ-3uT5wYtGmqTMdvZQAIrzIGpwo/s1600/IMG_0897.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHUN2iuL2IofoubsKfAT7JLWjfvUA_vymf1Rx1DuT-jkhnd6CpmE8qdJU9BXPMrcioEbGIehytPWYXwfl_Wa6dVlCoJLpPefqyPrC0YzlX6QRgpLXuJ-3uT5wYtGmqTMdvZQAIrzIGpwo/s400/IMG_0897.jpg" width="400" /></a> W szpitalu w Chaaria na
stałe pracuje niewielu lekarzy. Nie licząc tutejszych clinical
oficers, którzy ukończyli studia medyczne w wersji okrojonej bo bez
przedmiotów zabiegowych, jest ich tylko trzech. Dwóch Włochów
oraz jeden Kenijczyk, dr James Ogembo. Nie jest on lekarzem
specjalistą ale w Kenii jest to norma gdyż najbardziej są tu
potrzebni lekarze ogólni. Wymaga się od nich wiedzy z zakresu
każdej dziedziny medycyny. Taką posiada dr Ogembo. Jest to typ
medyka, który potrafi sobie poradzić z każdym przypadkiem. To
świetny internista ale także jeśli trzeba chirurg czy ginekolog.
Dla nas jest również prawdziwym nauczycielem. Dr Ogembo pracuje w
jednej z tutejszych poradni. Raz w tygodniu jest także konsultantem
na oddziale żeńskim. Po porannym obchodzie udajemy się do
gabinetów lekarskich gdzie jeden z nas przyjmuje pacjentów z
doktorem Ogembo. Zajmuje się on przypadkami z zakresu ginekologii
choć największą grupę pacjentów stanowią pacjenci ze
schorzeniami ogólnymi.</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
Czas spędzony w
gabinecie doktora Ogembo to dla nas porządna lekcja medycyny.
Niejednokrotnie zleca on nam zebranie wywiadu, przeprowadzenie badania, następnie każe opisać
zmiany, tłumaczy tok dalszej diagnostyki i leczenia. Poznajemy w ten
sposób różnice między medycyną jaką znamy a tutejszą, która
nie korzysta z różnorodnych metod diagnostyki w takim stopniu jak
ma to miejsce w krajach rozwiniętych. Do postawienia rozpoznania
prowadzi jedynie dokładnie zebrany wywiad, badanie fizykalne oraz
podstawowe badania laboratoryjne. Jeśli istnieje taka konieczność
zleca nam także zadania z zakresu małej chirurgii.
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
Dr James Ogembo jest
poza tym niezwykle interesującą postacią. Niejednokrotnie, gdy już
przyjęliśmy wszystkich pacjentów, zdarzało nam się spędzać na
rozmowie długie godziny. W ten sposób dowiedzieliśmy się wielu
ciekawych rzeczy na temat toku tutejszych studiów medycznych, pracy
lekarzy w Kenii, problemów ludności, zwyczajów panujących w
Afryce i wielu innych. Ma on także ogromną wiedzę na temat
historii Europy (w tym Polski) a także jej obecnej sytuacji. Sam
jednocześnie jest ciekawy stylu życia Europejczyków. Podczas
wspólnej pracy wymieniamy się więc informacjami na temat dwóch
zupełnie różnych rzeczywistości a my dodatkowo czerpiemy z wiedzy
i umiejętności prawdziwego lekarza starej daty.</div>
Czarekhttp://www.blogger.com/profile/00117354946275165620noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-75096575528968425152012-07-23T14:08:00.000-07:002012-07-23T14:08:55.074-07:00Tajemnica "Pangi"<div style="text-align: justify;">
Dziś do ambulatorium trafił 11 miesięczny (!) pacjent, który doznał rany ciętej dłoni w wyniku zabawy "Pangą". Częstotliwość z jaką słowo"Panga" przewija się w ostatnich dniach skłoniło nas do dalszej eksploracji tematu. Otóż, zgodnie z tym co mówią miejscowi jest to określenie tutejszego rodzaju maczety, która używana jest do cięcia drewna oraz karczowania buszu. Szokujące jest to jak tak małe dziecko mogło się bawić tym niebezpiecznym narzędziem! Możemy sobie to jednak wyobrazić, biorąc pod uwagę to co widzieliśmy w czasie spacerów po okolicy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh4GnfTbIa2vlF-2SCCxjys-IMs749JHtQ2g_533vnTHw8LOSdIq1azGNnkOFeX1CndfbcpaDvgl1H5AXkXx7Dr3YmUgETRBIw11-86187GgVXKQmKea8RPxzVmKAjpSGmtaByjUlIkg4/s1600/panga.jpg" imageanchor="1" style="text-align: justify;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh4GnfTbIa2vlF-2SCCxjys-IMs749JHtQ2g_533vnTHw8LOSdIq1azGNnkOFeX1CndfbcpaDvgl1H5AXkXx7Dr3YmUgETRBIw11-86187GgVXKQmKea8RPxzVmKAjpSGmtaByjUlIkg4/s400/panga.jpg" width="252" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kilkulatek ze swoją "Pangą"</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Niestety bardzo często owa "Panga" wykorzystywana jest do rozwiązywania wszelkiej maści sporów. Zwłaszcza tych rodzinnych. Tak było w przypadku dwóch pacjentek przyjętych w ciągu ostatnich dni, o których wspominał w swoim poście Damian. Pierwsza z nich została zaatakowana przez swojego brata. W wyniku urazu doznała nie tylko rany ciętej przedramienia ale i również złamania kości łokciowej. Szczęśliwie ścięgna nie zostały uszkodzone. Druga kobieta została <span id="goog_1966576016"></span><span id="goog_1966576017"></span>uderzona przez męża. W jej przypadku doszło do całkowitej amputacji. Małżonek został ujęty przez policję i umieszczony w więzieniu. Będzie tam do czasu, aż nie zapłaci "łapówki" za swoje uwolnienie.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zdaniem ludzi, z którymi tutaj pracujemy takie sytuacje w czasie weekendu to niemal norma. Spowodowane jest to tym, że w sobotę i niedziele - dni wolne od pracy - znaczna część mieszkańców sięga po alkohol i mirę (tutejszy narkotyk, w działaniu przypominający amfetaminę). W wyniku czego bardzo łatwo dochodzi do różnego rodzaju kłótni i "nieporozumień". Usłyszeliśmy również, że całkiem niedaleko od naszego szpitala znajduje się wioska o nazwie Maua, która słynie z upraw mirry. Jej mieszkańcy to bardzo prości ludzie ale jednocześnie stosunkowo bogaci. Podobno swoje problemy często rozwiązują za pomocą "Pangi". Jak twierdzą niektórzy - każdy w Maua nosi charakterystyczną bliznę, ślad tutejszej maczety. A w samej okolicy funkcjonuje dużo prywatnych klinik, które zaopatrują rany zamożnych plantatorów lokalnego narkotyku. Niejeden lekarz dorobił się na tego typu praktyce "fortuny"!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-80316453838196360052012-07-22T14:58:00.002-07:002012-07-22T15:23:19.799-07:00Niedziela<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyWzTV_hHFzaqlXCi5cMiO5lVCC_oqBdjMvUW2C0mBKOzC3DOikcAWPzPJRzRhwe5WSSW1WUtqNn5jaoBSgJCpd-6TAZ0V2E5BNR5c2oQlNip19VNcMivMrIuZXDSg263H70DXDpBcRaU/s1600/IMG_0795.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyWzTV_hHFzaqlXCi5cMiO5lVCC_oqBdjMvUW2C0mBKOzC3DOikcAWPzPJRzRhwe5WSSW1WUtqNn5jaoBSgJCpd-6TAZ0V2E5BNR5c2oQlNip19VNcMivMrIuZXDSg263H70DXDpBcRaU/s320/IMG_0795.JPG" width="320" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Droga do Chaaria.</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Niedziela
jest dla nas dniem wolny od pracy, przynajmniej teoretycznie.
Weekendy to tak jak i w Polsce czas kiedy szpitale przyjmują wielu
tak zwanych pacjentów ”urazowych”. Ponadto stale wykonywane są
cięcia cesarskie ze wskazań nagłych. W niedzielę wykonane
zostały 3 takie operacje, do których oczywiście asystowaliśmy.
W sobotę i w niedzielę do szpitala został przyjęty mężczyzna
po pobiciu oraz dwie kobiety po urazach zadanych maczetą, przez
miejscowych nazywaną "pangą". W przypadku pierwszej kobiety była to
głęboka rana cięta przedramienia połączona ze złamaniem kości
łokciowej. W przypadku drugiej kobiety doszło do amputacji
przedramienia. Powodem obydwu zajść były tak zwane
„nieporozumienia rodzinne”. Nie znamy dokładnie motywów
sprawcy i nie wiemy czy ataki można tłumaczyć podłożem
kulturowym czy religijnym. Faktem jest że napady tego typu
przeciwko kobietą zdarzają się tutaj dość często. </span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> W
niedzielą uczestniczyliśmy również w mszy świętej dla
pracowników i pacjentów szpitala. Całość przeprowadzona była
w języku swahili. To co mnie zdziwiło najbardziej to niezwykle
radosny klimat w jakim się ona odbyła. Wszyscy wesoło śpiewali i
klaskali w ręce przy akompaniamencie bębnów i grzechotek. Taka
już jest mentalność tutejszych ludzi, w każdej sytuacji potrafią
czerpać radość z życia.
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> Pozostałą
część dnia spędziliśmy na spacerze po okolicy oraz
regeneracji sił przed następnym tygodniem pracy w Chaaria. Pracy
niezwykle wyczerpującej lecz dającej równocześnie ogromną
satysfakcje.
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif;"> </span></div>Damianhttp://www.blogger.com/profile/16957331810691820526noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-18798053693088670642012-07-21T05:43:00.001-07:002012-07-21T13:00:54.807-07:00Komunikacja - czyli [habari! Kuna shida?]<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jadąc do Chaaria nie zdawaliśmy sobie do końca sprawy, że komunikacja z pacjentem jest tutaj aż takim wyzwaniem! </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na miejscu okazało się, że język angielski jest w Kenii tylko z nazwy oficjalny i tak naprawdę mało kto potrafi posługiwać się nim płynnie. Nie wszyscy rozumieją również swahili, który uchodzi za lingua franca w Afryce Wschodniej.</span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Niestety większość pacjentów mówi tylko i wyłącznie w tutejszym narzeczu, charakterystycznym dla plemiona Meru - czyli językiem Kimeru!</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jak w takim razie komunikujemy się z pacjentami? </span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTN4-Spb7FMnHEHaxhKI2ZONiDT5dXa91wENvnPScFs2Okp5meSwJRhyphenhyphen0Ek1rrhS15qYuJ4JG8FehaixR3I0CiVH1T-fVI6ms12H3vzK0CylwC5pfHrO7hu1NX3RcJZUr2klchPTUzZPc/s1600/Damian.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="283" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTN4-Spb7FMnHEHaxhKI2ZONiDT5dXa91wENvnPScFs2Okp5meSwJRhyphenhyphen0Ek1rrhS15qYuJ4JG8FehaixR3I0CiVH1T-fVI6ms12H3vzK0CylwC5pfHrO7hu1NX3RcJZUr2klchPTUzZPc/s320/Damian.jpg" width="320" /></a><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Z pomocą przychodzą nam pracownicy szpitala, którzy chętnie pomagają w zbieraniu wywiadu. My oczywiście nie pozostajemy bierni i wieczorami ćwiczymy proste zwroty, które umożliwiają komunikację przynajmniej w podstawowym stopniu. Zwłaszcza, że bywają sytuacje kiedy jesteśmy zdani wyłącznie na siebie. Nierzadkie są sytuację, że zostajemy w ambulatorium sami i wtedy możemy liczyć tylko na swoje umiejętności. Podobnie jest w czasie wieczornych obchodów, kiedy nie ma już większości personelu szpitala. Wówczas przekonujemy się na własnej skórze, że gestykulacja i proste słowa to najprostsza droga do sukcesu w komunikacji!</span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zdarzają się jednak sytuacje, gdzie pomimo pomocy pielęgniarek czy Clinical Officer mamy duże trudności z prowadzeniem rozmowy. Jest tak dlatego, że pacjenci szpitala docierają z bardzo daleka. A przecież w Kenii jest aż 42 różnorodnych języków! Dlatego bywa, że rodzina chorego musi sprowadzić ze sobą tłumacza aby ten mógł przekazać skargi chorego. Przypomina to zabawę "w głuchy telefon" i można się tylko domyślać ile istotnych informacji ulega zniekształceniu w ten sposób. </span></div>
<div style="text-align: right;">
</div>
<div style="font: 12.0px Helvetica; margin: 0.0px 0.0px 0.0px 0.0px; min-height: 14.0px;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-28018151068164435702012-07-20T12:55:00.000-07:002012-07-21T13:12:03.095-07:00Przedstawiamy Wam Partnerów Projektu!<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="http://dcg.forum.pl/upload/htmle/image/laureaci%20XVI/USP_full_color.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="188" src="http://dcg.forum.pl/upload/htmle/image/laureaci%20XVI/USP_full_color.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Z przyjemnością chcemy podzielić się z Wami informacjami na temat Partnerów Projektu! Nasz pomysł w ogromnym stopniu wsparła firma <b>USP ZDROWIE</b>! Jest to największy producent leków OTC w Polsce! To dzięki ich pomocy możliwe było zrealizowanie naszej idei. Duże wsparcie okazało nam również <b>CENTRUM MEDYCZNE "KLARA"</b> z Częstochowy, które zaopatrzyło nas w urządzenia komunikacyjne oraz przekazało nici w celu podarowania lekarzom ze szpitala w Chaaria! Chcemy również wspomnieć o firmie <b>BRAUN,</b> która również pomogła nam w pozyskaniu darów dla tutejszego szpitala.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przekazane przez nas nici wystarczą na przeprowadzenie kilkuset operacji! Z kolei ubrania ochronne i czepki chirurgiczne cieszą się ogromną popularnością wśród personelu medycznego! Zastępując stare, darowizny z włoskich szpitali. Dziękujemy za pomoc!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
My tymczasem kładziemy się spać po dniu pełnym pracy. Doczytujemy jeszcze przed zaśnięciem różne zagadnienia z nadzieją, że może ich lektura podsunie nam rozwiązanie wielu medycznych zagadek, które tutaj spotykamy!</div>Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-40691365012836816842012-07-19T13:58:00.002-07:002012-07-21T13:13:37.439-07:00Chirurgia<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> Za operacje chirurgiczne w szpitalu w
Chaaria odpowiada w zasadzie jedna osoba- brat Beppe Gaido. W praktycznie każdej operacji jest On głównym operującym. Zajmuję
się także opieką pooperacyjną pacjentów.<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> Tak naprawdę zamiast „chirurgia”
powinienem napisać „zabiegówka”, ponieważ w Chaaria Mission Hospital wykonywane są zabiegi z zakresu
ginekologii, urologii, chirurgii ogólnej i ortopedii. Operacją wykonywaną
najczęściej jest cięcie cesarskie, zdarza się że w ciągu jednego dnia jest ich
przeprowadzanych 6! Pozostałe wykonywane tu operacje to: histerektomia, adenomektomia, operacje
wodojądrza, laparotomie, miejscowe
wycięcie guza sutka, łyżeczkowanie macicy, przepukliny pachwinowe, resekcje
jelit, wycinanie zmian skórnych,
różnego rodzaju biopsje, ostre brzuchy
oraz wiele, wiele innych. <o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYRikCE8lq3_DoE9qBb8WXFT-QMSXBgvwikRWlpoOuL3KPtGUPH1Ji71yB5M1_JkYAFpYkfhwrh3_tNcZsW_jFXJXA_FicaQSc5y672TkrGR-EO6E7nAeewFevhMnfcyPiggBmWKBde3U/s1600/IMG_0546.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYRikCE8lq3_DoE9qBb8WXFT-QMSXBgvwikRWlpoOuL3KPtGUPH1Ji71yB5M1_JkYAFpYkfhwrh3_tNcZsW_jFXJXA_FicaQSc5y672TkrGR-EO6E7nAeewFevhMnfcyPiggBmWKBde3U/s320/IMG_0546.JPG" width="179" /></a><span style="font-family: Arial, sans-serif;"> Nasza rola polega na pełnieniu asysty w
trakcie wykonywania operacji. Pomagamy także w opiece pooperacyjnej pacjentów. Cześć
operacji jest wykonywana w trybie pilnym więc zdarza się że jesteśmy wybudzani
w środku nocy by pomóc na przykład przy cięciu cesarskim. <o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> Gdy pierwszy raz wszedłem na tutejszy
„blok operacyjny” od razu zorientowałem się co do jednej istotnej rzeczy, otóż
właśnie wszedłem prosto z korytarza na sale operacyjną! Wejście na nią nie
prowadziło przez żadną śluzę! Przed drzwiami wejściowymi należało przebrać się
w odzież chirurgiczną oraz zmienić buty. Cały „blok operacyjny”
stanowi jedno niewielkie pomieszczenie. Stół operacyjny, lampy chirurgiczne,
respirator, szafki ze sprzętem, elektrokoagulator, ssak. Z grubsza wyglądało to tak jak wiele sal
chirurgicznych w Polsce. W rogu sali znajdował się zlew który służył do
chirurgicznego mycia rak. Ręce myje się tutaj przy użyciu mydła w kostce a następnie
odkaża gąbkami nasączonymi betadyną. Metoda być może i prosta ale skuteczna. Następnie zakłada się jałowy fartuch, rękawiczki i można już przystąpić do pracy. Muszę
przyznać że tutejsze pielęgniarki dokładnie przestrzegają zasad aseptyki. Potrafią
bronić strefy jałowej równie gorliwie co
pielęgniarki w szpitalach klinicznych
naszej (byłej) uczelni. Tak jak wspomniałem głównym operującym w Chaaria jest
brat Beppe. Mimo że nie ma on specjalizacji z chirurgii tylko z chorób tropikalnych
to jest on świetnym operatorem. Swoimi
umiejętnościami zawstydził by pewnie nie jednego chirurga z kilkoma tytułami
przed nazwiskiem. </span></div>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"> <o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>Damianhttp://www.blogger.com/profile/16957331810691820526noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-42739892754863022802012-07-17T09:43:00.001-07:002012-07-22T01:52:12.155-07:00W poszukiwaniu lwa...<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5Nb3ca7k5q52_GhULBgLLSOsXCdfQo-HTDG091F_YpybiTyyJYF-gpBUEvgoEyVLQq1t_gzR3AVlzw0o2rl8AKDvoprXT1oZriFEjxnrrCf4K5WO2ZaNzwzzlTpH3fPsKuA1fqKS1Y3g/s1600/Chaaria+do+Park.bmp" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="170" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5Nb3ca7k5q52_GhULBgLLSOsXCdfQo-HTDG091F_YpybiTyyJYF-gpBUEvgoEyVLQq1t_gzR3AVlzw0o2rl8AKDvoprXT1oZriFEjxnrrCf4K5WO2ZaNzwzzlTpH3fPsKuA1fqKS1Y3g/s200/Chaaria+do+Park.bmp" width="200" /></a>Niedziela jest dla nas dniem wolnym,
dlatego chcieliśmy wykorzystać ten czas aby zwiedzić część
Kenii. Jako, że znajomy brata Beppe organizuje wyjazdy do pobliskich
rezerwatów, stwierdziliśmy, że wybierzemy się do jednego z nich.
Park Narodowy Samburu położony jest niespełna dwie godziny drogi
samochodem od miejsca naszego pobytu. W zasadzie są to dwa
rezerwaty. Rzeka Ewaso Nyiro jest granicą między Parkiem Samburu a
Buffalo Springs. Zajmuje on powierzchnię 165 km². Nie jest to
miejsce często odwiedzane przez turystów, dzięki czemu przez
większą część czasu byliśmy jedynymi obserwatorami zwierząt.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHtKqf-7aygdUWFTmQ2wPRLQt4Aj61wVUK3T5U-6XXQJWrq1PehxXK6tLBp4Wm665dG3h4KGrQzk7JTZMx8NiZy7Ow7sE_W3H8txXFFmyVOUXnDxi7lAlEtf6OwMJ8KU-sAFUVv9WhMtY/s1600/Obraz+421.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHtKqf-7aygdUWFTmQ2wPRLQt4Aj61wVUK3T5U-6XXQJWrq1PehxXK6tLBp4Wm665dG3h4KGrQzk7JTZMx8NiZy7Ow7sE_W3H8txXFFmyVOUXnDxi7lAlEtf6OwMJ8KU-sAFUVv9WhMtY/s320/Obraz+421.jpg" width="320" /></a> </div>
<div style="text-align: justify;">
Dzień zaczął się o godzinie
4 rano gdyż o 5 mieliśmy zaplanowany wyjazd z Chaaria. Choć ciężko
było zasnąć w podróży, ze względu na wyboistą drogę, to
jednak udało nam się na chwilę zdrzemnąć. Obudzilismy się o
wschodzie słońca na afrykańskiej sawannie. Był to niesamowity
widok, niczym z filmów dokumentalnych. Afrykańskie wschody słońca
są przepiękne. W dodatku już na samym początku powitało nas
stado słoni.</div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbCaGulySuk9oLupsW5SN3s9TIv5xIIPRN85ObSYVWoWxkdlTd7Pk6FamxZdKWbFto7z14G0RSITrpyr6v8PEnVjxqpeiTN-Mo4xzuzorbvNiU1lwdhWscQxoLpxRah9avjqDck8L3_Mg/s1600/Obraz+388.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbCaGulySuk9oLupsW5SN3s9TIv5xIIPRN85ObSYVWoWxkdlTd7Pk6FamxZdKWbFto7z14G0RSITrpyr6v8PEnVjxqpeiTN-Mo4xzuzorbvNiU1lwdhWscQxoLpxRah9avjqDck8L3_Mg/s320/Obraz+388.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
W rezerwacie Samburu można spotkać
wiele różnych zwierząt. Są tu między innymi lwy, lamparty,
gepardy, gazele, antylopy, żyrafy, zebry, hipopotamy, guźce,
somalijskie strusie, dik-diki (najmniejsze z antylop), małpy i wiele
wiele innych zwierząt. Pierwsze godziny spędzilismy na poszukiwaniu
lwów, które są o tej porze aktywne. Około południa jest je już
ciężko wypatrzeć gdyż zazwyczaj śpią w cieniu drzew. Niestety
nie udało nam się ich spotkać. Park ten zamieszkuje jedynie 47
osobników co stanowi niewiele jak na całą powierzchnię rezerwatu. </div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB2cvh90yOwOMC4YXFu9ixGntlUDMTeKjEGo32u99VsxqsmOCdhiO_fRMEZ5L5i7s1PgB-HtBqZgE61i6T7Vdmi3A9QzRmgaDjKd837dHx_8KLRusHIg2_RNRjhEvFK2BqeyYi3oAlcSM/s1600/Obraz+647.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB2cvh90yOwOMC4YXFu9ixGntlUDMTeKjEGo32u99VsxqsmOCdhiO_fRMEZ5L5i7s1PgB-HtBqZgE61i6T7Vdmi3A9QzRmgaDjKd837dHx_8KLRusHIg2_RNRjhEvFK2BqeyYi3oAlcSM/s320/Obraz+647.jpg" width="320" /></a></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
<div style="text-align: justify;">
Najczęściej podczas podróży spotykaliśmy antylopy i słonie.
Często towarzyszyły nam również żyrafy, małpy, zebry i strusie.</div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
Po całodniowych poszukiwaniach
wybraliśmy się na obiad do kenijskiego baru aby spróbować
lokalnych specjałów. John, który był naszym przewodnikiem polecił
nam pieczoną kozę. Był to bardzo dobry wybór. Okazało się, że
w Kenii jada się rękoma co stanowiło kolejną atrakcję.</div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM9A89O-sboTtF6En8H2XqA-OEZ3R1uEvelieXpPlAHX6ngWe_zW5Yhn1kvVtbG8ruzEhpNHvUfjRdrieeSeI3sG9wdAaKw9aoYxB7xyCkaZqqM78WVV17CDbMbxfv5gBI5bPBjtse1Oc/s1600/IMG_0526.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="224" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM9A89O-sboTtF6En8H2XqA-OEZ3R1uEvelieXpPlAHX6ngWe_zW5Yhn1kvVtbG8ruzEhpNHvUfjRdrieeSeI3sG9wdAaKw9aoYxB7xyCkaZqqM78WVV17CDbMbxfv5gBI5bPBjtse1Oc/s400/IMG_0526.JPG" width="400" /></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Do Chaaria wróciliśmy około
godziny 19. Przejeżdżając przez miasto Meru zrobiliśmy zakupy w
tamtejszym supermarkecie, który wyposażony był równie dobrze jak
nasze wielkie sklepy.</div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
Choć wykończeni całym dniem udaliśmy się jeszcze na wieczorny obchód po swoich oddziałach. Późnym wieczorem płożyliśmy się spać wiedząc, że nie była to nasza ostatnia
wizyta w tutejszym Parku Narodowym.</div>
</div>
Czarekhttp://www.blogger.com/profile/00117354946275165620noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-21944191348403380592012-07-16T10:32:00.000-07:002012-07-21T13:27:22.590-07:00Spacer po równiku<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiw1xGKURPdf-s3Hli3FINRg8lp3LmRNV8q9DuFt2abivDG73T5MzGfzP4Qo659OceYl7LGmLM59-Dx20AJmR1gpHKfw-1Pni5lTD6jp7bJS-vklmrjtIy7b-_to8keIS5jcMf7tKFnzWY/s1600/1111.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiw1xGKURPdf-s3Hli3FINRg8lp3LmRNV8q9DuFt2abivDG73T5MzGfzP4Qo659OceYl7LGmLM59-Dx20AJmR1gpHKfw-1Pni5lTD6jp7bJS-vklmrjtIy7b-_to8keIS5jcMf7tKFnzWY/s1600/1111.jpg" /></a></div>
W sobotę - jako, że formalnie pracujemy do 16 - wybraliśmy się na spacer po okolicy. Ku naszemu zdumieniu okazało się, że mieszkamy dosłownie 150 metrów od równika! Co prawda w okolicy nie ma wbitej tabliczki z napisem "THE EQUATOR"", nie sprawdzaliśmy również w którą stronę spływa woda. Jednak tutejsi mieszkańcy oraz nasze urządzenia pomiarowe nie kłamią. Równik jest tuż obok naszego ośrodka! W czasie przechadzki przecinaliśmy go kilkukrotnie. Oczywiście jako jedyni biali w okolicy wzbudziliśmy ogromne zainteresowanie. Zwłaszcza wśród dzieci, które co chwila przyłączały się do nas. Był to zaskakujący widok ponieważ, wszystkie chodziły na boso a my mimo, że w pełnym obuwiu trekingowym, to nie raz i nie dwa bliscy byliśmy skręcenia kostki. Nasze odczucia odnośnie okolicy są niesamowite. Wszystko tutaj jest zupełnie inne. Wszędzie pełno jest ziemi koloru czerwonego. Daje się ona mieszkańcom mocno we znaki zwłaszcza teraz . W porze suchej kurz, który powstaje jest dosłownie wszędzie. Biorąc pod uwagę również to, że w promieniu kilkunastu kilometrów wszystkie drogi są gruntowe to każdy przejazd samochodu wiąże się, z powstaniem potężnego obłoku pyłu.</div>Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-88759154261644415332012-07-14T13:33:00.000-07:002012-07-21T13:33:24.435-07:00Codzienność w Chaaria<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjAHhQY8rLIibSc4E-QoE_whBqppPEKTPSJqeOvSKC_8KSFSOv6s_PQpqpVCYOiTu0VljOgHZihRPf3sYPEokRjWTZ3ShshkxKZC24ovUZ-b-cefUdsLNVnhQWlpyR1yBPZM7pWex5Pmk/s1600/Budynek+glowny.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="211" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjAHhQY8rLIibSc4E-QoE_whBqppPEKTPSJqeOvSKC_8KSFSOv6s_PQpqpVCYOiTu0VljOgHZihRPf3sYPEokRjWTZ3ShshkxKZC24ovUZ-b-cefUdsLNVnhQWlpyR1yBPZM7pWex5Pmk/s320/Budynek+glowny.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Budynek główny</td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
Ośrodek, w którym przebywamy znajduje
się na obrzeżach wioski Chaaria. Zajmuje on dosyć pokaźny obszar.
Oprócz szpitala, zgromadzenie Cottolengo prowadzi dom opieki dla
osób niepełnosprawnych.. Wolontariusze oraz bracia mieszkają w
budynku głównym.. Nieco dalej położony jest budynek mieszkalny
dla sióstr. Na tyłach szpitala znajduje się duży ogród, w którym
rosną drzewa bananowe, mango, pomarańcze, awokado, kukurydza,
pomidory oraz wiele innych owoców i warzyw. Hodowane są również
zwierzęta. Jemy więc głównie to co dostępne jest na terenie
należącym do zgromadzenia.</div>
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7GDRi45DK3z4tH54NCPN278W2lBmhxMBv52Ny76lTnUbnHFdOfN8XOvSLb0LJtX5KVKrCyuDd5Qer_N0WmkMxGdRZwQ_z87Yh16wmZ-4W5S-68ql38kywPxw6WkQmXPFG7ZJ2suP3jSk/s1600/dom+mieszkalny+siostr.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="132" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7GDRi45DK3z4tH54NCPN278W2lBmhxMBv52Ny76lTnUbnHFdOfN8XOvSLb0LJtX5KVKrCyuDd5Qer_N0WmkMxGdRZwQ_z87Yh16wmZ-4W5S-68ql38kywPxw6WkQmXPFG7ZJ2suP3jSk/s200/dom+mieszkalny+siostr.JPG" width="200" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Budynek mieszkalny sióstr</td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
Sam szpital posiada dwa większe
oddziały: męski i żeński. Znajduje się tu także niewielki
oddział pediatryczny, oddział położniczy, sala operacyjna,
gabinet dentystyczny, kilka poradni ogólnych, poradnia HIV oraz dla
pacjentów chorych na gruźlicę. Są one miejscem pierwszego
kontaktu przyszłych chorych wyżej wymienionych oddziałów z
personelem szpitala. Pracują w nich nie tylko lekarze, których jest
tutaj niewielu, ale również tak zwani "clinical officers".
Są to osoby po przeszkoleniu medycznym, mające prawo leczenia
chorych. Jeśli wymaga tego stan zdrowia, pacjenci następnie
trafiają na odpowiedni oddział, najczęściej męski lub żeński.
Każdy z nich to pokaźnych rozmiarów sala z 40 łóżkami jedno
obok drugiego. W momencie gdy pacjentów jest więcej niż miejsca na
sali, lub gdy istnieje konieczność izolacji chorego, dostępne są
także 3 niewielkie pokoje. W osobnej sali znajduje się pediatria
oraz oddział położniczy, które są jednak znacznie mniejsze.</div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRu_rYGCgRsdxMV-ovMpHCFnPvylPLWzxxnPBTohOg1IG3JFsviwWNrWaevuDlHYzQJ7QDWMXbGYyVEkWIBkhjZM_nBfkEQtjKg4axcoJuyaHCr6lapQcLifslj7_tn5VwAW8DIQcz1gY/s1600/budynek+szpitalny.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRu_rYGCgRsdxMV-ovMpHCFnPvylPLWzxxnPBTohOg1IG3JFsviwWNrWaevuDlHYzQJ7QDWMXbGYyVEkWIBkhjZM_nBfkEQtjKg4axcoJuyaHCr6lapQcLifslj7_tn5VwAW8DIQcz1gY/s320/budynek+szpitalny.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Widok na budynek szpitalny</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Zasady samej pracy są podobne do
naszych polskich. Ze względu jednak na niewielką ilość personelu,
zwłaszcza lekarzy, jej organizacja jest trochę inna. Poranek
zaczyna się od obchodu, który ze względu na liczbę pacjentów
trwa kilka godzin. W tym czasie lekarz na oddziale męskim lub
clinical officer na oddziale żeńskim sprawdzają stan chorych oraz
wyniki zleconych wcześniej badań i odpowiednio modyfikują
leczenie. Po zakończeniu tego etapu, wszyscy udają sie do poradni.
Oczekujących pacjentów jest zazwyczaj kilkadziesiąt lub nawet ich
liczba przekracza 100. W tym momencie na oddziałach zostają jedynie
pielęgniarki – zazwyczaj po 2 na każdym. W ten sposób bardzo
trudno jest wykonać wszystkie zlecenia oraz odpowiednio opiekować
się chorymi, co może powodować przeoczenie bardzo poważnych
stanów. Tutaj wkraczają do akcji wolontariusze czyli my. Naszym
zadaniem oprócz pomocy lekarzom w diagnozowaniu chorych oraz ich
leczeniu jest dokładna obserwacja i badanie pacjentów tak aby żaden
będący w stanie wymagającym natychmiastowej pomocy nie został
przeoczony. W ten sposób już przez ten krótki czas jaki tu jesteśmy
udało nam się "wyłapać" kilku pacjentów wymagających
natychmiastowego leczenia także chirurgicznego. Bez naszej pomocy
przypadki te mogłyby się skończyć różnie... Oczywiście
towarzyszymy lekarzom (lub tutejszym clinical officers) w
przyjmowaniu tzw. outpatients. Mamy wtedy możliwość poznania
tutejszej ludności. Do poradni przybywają chorzy ze znacznej części
Kenii. Zdarza się, że ludzie spędzają w podróży nawet kilka dni
aby przybyć do Chaaria. W ten sposób poznajemy przedstawicieli
przeróżnych plemion zamieszkujących praktycznie cały kraj.</div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC6EeMTVfjaz1tQN7fdmwalWxT1ldzrNcZRKQSNU1xa8SzUU_eFicA_PH7rhPUVaYWTzOxVswMD_QQWfxIDLXJQwJX_5UjtEz5MjV_P1eqgi3aMZMipsEKVi-W5wnlIJUIjAEIxU6yDWc/s1600/Plac.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC6EeMTVfjaz1tQN7fdmwalWxT1ldzrNcZRKQSNU1xa8SzUU_eFicA_PH7rhPUVaYWTzOxVswMD_QQWfxIDLXJQwJX_5UjtEz5MjV_P1eqgi3aMZMipsEKVi-W5wnlIJUIjAEIxU6yDWc/s320/Plac.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Inny widok na budynek główny</td></tr>
</tbody></table>
Kiedy już nie ma więcej pacjentów
wymagających konsultacji wracamy na oddział aby jeszcze raz zbadać
chorych tym razem tych, w najcięższym stanie. Jest to także czas
na sprawdzenie wyników badań oraz zlecenie kolejnych. W tym czasie
wykonujemy również zabiegi pielęgniarskie. Jeśli okazuje się, że
nowy pacjent został przyjęty na nasz oddział, do naszych zadań
należy zapoznanie się z jego dolegliwościami oraz zaproponowanie
dalszego postępowania. Pracę planowo kończymy o godzinie 18.
Jednak koniec dnia wyznaczają pacjenci i zdarza się, że opuszczamy
oddział dopiero o 20 kiedy udajemy się na kolację, a
niejednokrotnie również później wracamy do swoich chorych aby
mieć pewność że każdy otrzymał odpowiednią pomoc.</div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
Prowadzenie pacjentów także
różni się od tego, które znamy. Diagnostyka jest tu znacznie
okrojona. Możliwe jest wykonanie podstawowych badań laboratoryjnych
lecz nie wszystkich. Dostępny jest aparat USG jednak wykorzystuje
się go w naprawdę niezbędnych sytuacjach. Najbliższy aparat
Rentgena natomiast znajduje się w większym mieście – Meru. Leków
jest także niewielka ilość. Nie tyle jest to wynik braku środków
szpitala ile możliwości samych pacjentów. To oni ponoszą koszty
leczenia i choć są to bardzo niewielkie sumy jak na nasze polskie
realia to i tak dla tutejszej ludności stanowią ogromne wyzwanie.
Nie rozwiązałyby więc problemu nowoczesne leki lub sprzęt
diagnostyczny.</div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidUXZi6yGDbdMSyenawenJXnmwvoRysp9ST0p_cHUU558kVUhGYDApVy1U8GX2wl4CFUwwBtLjt6CN0ccFxJ_IHvT0fYT7wlF4xPoaIfvEQhEhx00c8D9D765gRWDQI7tGwefFfTh-J0c/s1600/Biurko.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidUXZi6yGDbdMSyenawenJXnmwvoRysp9ST0p_cHUU558kVUhGYDApVy1U8GX2wl4CFUwwBtLjt6CN0ccFxJ_IHvT0fYT7wlF4xPoaIfvEQhEhx00c8D9D765gRWDQI7tGwefFfTh-J0c/s320/Biurko.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Praca na oddziale męskim</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Poza pracą na oddziałach każdego
dnia inny z nas spędza dzień na sali operacyjnej. Mnogość
zabiegów jest tu ogromna. Wykonywane są tu operacje każdego
rdzaju: ginekologiczne, urologiczne, gastroenterologiczne oraz w
razie potrzeby inne, a wszystkie z nich wykonuje jeden lekarz- brat
Beppe Gaido. Zdarza się, że jesteśmy budzeni w środku nocy aby
asystować przy operacji. Nasza praca więc nie ma ograniczeń
czasowych. Jesteśmy na całodniowym dyżurze. Mimo nawału pracy
nikt tu nigdy nie narzeka. Wszyscy są pogodni i zawsze uśmiechnięci
gdyż zdajemy sobie sprawę, jaki jest cel naszego pobytu w Chaaria.
To sprawia, że każdego dnia rano wstajemy niewyspani ale w dobrych
humorach gdyż wiemy, że robimy tu naprawdę dobrą robotę.</div>
</div>Czarekhttp://www.blogger.com/profile/00117354946275165620noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-36895667639193536752012-07-12T12:56:00.003-07:002012-07-21T13:20:39.349-07:00Karibu Chaaria!<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjhyphenhyphenpOcMEgRRTjkckbO_shWE5HlEQ6lF9os4KVNytCJ2ecWjmU7BDQyspH2AqS7e9k0VSdbmwA5UCaqKNZPKqonLRApl59rbNbtiTdDR9HCa8XKPWXwiideKWx_Q_fX4sYKMbjiQIozzU/s1600/b1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjhyphenhyphenpOcMEgRRTjkckbO_shWE5HlEQ6lF9os4KVNytCJ2ecWjmU7BDQyspH2AqS7e9k0VSdbmwA5UCaqKNZPKqonLRApl59rbNbtiTdDR9HCa8XKPWXwiideKWx_Q_fX4sYKMbjiQIozzU/s200/b1.JPG" width="133" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Brama Szpitala</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
"Witamy w Chaaria!" - tak przywitano nas tutaj cztery dni temu gdy wjechaliśmy na teren wspólnoty Cottolegno. Natłok pracy jednak jest tak wielki, że dopiero dziś mamy czas na to aby podzielić się naszymi wrażeniami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihUa8x0cj16YVOQu8-6Qygy4n1VZPU5890DhF5kBFF1sg4iRht4GxumE09rhYTyrbA7EAm7xXCulS5qsTggO9cI3HvF5nFDpaT7DGa7FkPOdYy2EgYZWg9eIG03WmgOVMeoV28kRvcXlw/s1600/b2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="211" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihUa8x0cj16YVOQu8-6Qygy4n1VZPU5890DhF5kBFF1sg4iRht4GxumE09rhYTyrbA7EAm7xXCulS5qsTggO9cI3HvF5nFDpaT7DGa7FkPOdYy2EgYZWg9eIG03WmgOVMeoV28kRvcXlw/s320/b2.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Damian i Czarek w drodze do Chaaria</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Do naszego celu dotarliśmy 8 lipca około godziny 18. Ku naszemu zdziwieniu poza kenijskim "Karibu" usłyszeliśmy również polskie "cześć!". Okazało się, że w ośrodku wśród innych wolontariuszy są również dwie Polki, które przyjechały tutaj w ramach zgromadzenia Salwatorian. Dominika - pielęgniarka i Ania studentka medycyny. Z racji tego, że brat Beppe nie był obecny tego dnia poprosił dziewczyny aby wprowadziły nas w życie i zasady funkcjonowania wspólnoty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4irOq2ozSPBZa3eiUSXPjWutp6qri2aBKLi2J4mA5cMxpfegkEwEuc88iclz5s-iM7CcU0Wosfra92c5NzkENKuElOu4v2Fb_jd0ZhpIclfQ9WR7LWz93H6MQtXqhDJOgzDjFgzeho2M/s1600/b3.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4irOq2ozSPBZa3eiUSXPjWutp6qri2aBKLi2J4mA5cMxpfegkEwEuc88iclz5s-iM7CcU0Wosfra92c5NzkENKuElOu4v2Fb_jd0ZhpIclfQ9WR7LWz93H6MQtXqhDJOgzDjFgzeho2M/s200/b3.JPG" width="200" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> dom dla wolontariuszy w Chaaria</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Ośrodek Cottolengo w Chaaria okazał się być stosunkowo dużą placówką. Oczywiście jak na warunki afrykańskie. Na terenie wspólnoty poza domami braci oraz sióstr swoje miejsce mają również wolontariusze. Sam szpital składa się tak jak wcześniej już wspominaliśmy min. z dużego oddziału męskiego oraz żeńskiego ale i również z oddziału pediatrycznego i położniczego! Co więcej obok powstaje nowy budynek i wszystko wskazuje na to, że będzie to nowa sala operacyjna!</div>
<div style="text-align: right;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W czasie kolacji, która w niedziele ma charakter szczególny ponieważ tego dnia wszyscy spożywają posiłek razem - zarówno wolontariusze jak i bracia - przekazaliśmy materiały szewne oraz inne "dary", które udało nam się pozyskać dzięki Centrum Medycznemu "KLARA" w Częstochowie oraz firmie BRAUN.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjejGI52SbUg_B_mNJelNMndHRWY4fVBEgTjCeKwnaRfKi3l8xfCiCBY-vUmsTCWpfUUwzdWcET1xqgurK6SEo3f0pPaWuKGwq7NBmpeMMge2MoQAypLOcBV9JqpJWp0ripHvRu0q5Lf_A/s1600/b4.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjejGI52SbUg_B_mNJelNMndHRWY4fVBEgTjCeKwnaRfKi3l8xfCiCBY-vUmsTCWpfUUwzdWcET1xqgurK6SEo3f0pPaWuKGwq7NBmpeMMge2MoQAypLOcBV9JqpJWp0ripHvRu0q5Lf_A/s1600/b4.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Michał rozpakowuje nici chirurgiczne<br />
podarowane przez CM KLARA z Częstochowy <br />
oraz firmę Braun</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Po kolacji wyjaśniono nam również zasady funkcjonowania szpitala i określono to czym mamy się zajmować. Jednak zanim znaleźliśmy swoje miejsce to minęło trochę czasu. Ostatecznie Damian i Czarek pomagają włoskiemu wolontariuszowi - lekarzowi o imieniu Antonio w prowadzeniu oddziału męskiego. Mi z kolei przypadł oddział żeński, na którym pracuję razem z Andersonem, który pełni rolę tzw. clinical officer. W obydwu przypadkach dużym wyznawaniem jest ilość pacjentów! ponieważ na każdego przypada co najmniej 20 osób! Swoboda działania jest tu stosunkowo duża, dlatego na każdym kroku musimy być świadomi naszych ograniczeń i niewiedzy. W takich chwilach bardzo ważne jest to aby pamiętać o starej lekarskiej zasadzie "Primum non nocere" (łac. <i>po pierwsze nie szkodzić</i>!). Poza opieką nad pacjentami internistycznymi, pomagamy również przy operacjach. Każdego dnia jeden z nas pełni swego rodzaju dyżur chirurgiczny w czasie, którego jest dyspozycyjny 24/24 w razie potrzeby wykonania zabiegu. Dodatkowo chodzimy również do tutejszej poradni, gdzie wspólnie z tutejszymi personelem przyjmujemy pacjentów ambulatoryjnych.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-74964284659974012032012-07-09T12:53:00.002-07:002012-07-21T13:20:54.219-07:00Z pamiętnika Wolontariusza...Niedziela 08.07.2101<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
O 6 rano obudził mnie przeraźliwy chłód, nakryłem się więc dodatkowym kocem i spałem dalej. Okazało że lipiec w Kenii to najchłodniejszy miesiąc. W nocy temperatury spadają nawet do 10 stopni C. Przy -20 które mamy co roku w Polsce wydaje się to mało, jednak jeśli uwzględnimy to że nie ma tu ogrzewania to ta temperatura na prawdę daję się we znaki w nocy. Na szczęście wzięliśmy ze sobą cienkie polary. O 8 czekało na nas śniadanie przygotowane przez siostry zakonne z Cottolengo. Nie długo po śniadaniu wyruszyliśmy do Chaaria, Najpierw udaliśmy się w stronę lotniska, gdzie wymieniliśmy pieniądze i zakupiliśmy kartę Safari.com do telefonu. W drodze na lotnisko utknęliśmy w ogromnym korku. Co sprytniejsi kierowcy (w tym Simon) używali pobocza by wyprzedzić innych i ominąć korek. Manewr ten potrafi być niebezpieczny, można utknąć w rowie lub uderzyć w słupki gdzieniegdzie wystające z ziemi. Jednak z umiejętnościami Simona nie stanowiło to problemu. W ten oto sposób korek sam , naturalnie się rozładowywał. Wokół unosił się ciężki dym spalin i kurzu , a dźwięk klaksonów zlewał się w jeden wielki ryk. Mimo że wygląda to niezbyt ciekawie to spodobał nam się ten klimat. Z lotniska udaliśmy się już prosto do Chaaria. Droga była kręta , co chwile mijaliśmy barwne stragany z owocami. Im bliżej Chaaria tym więcej tropikalnej roślinności było wokół nas. Rośliny i krzewy które do tej pory widywaliśmy tylko w ogrodzie botaniczny, teraz otaczały nas i były tak blisko że wydawało się to nierealne. Po drodze mijaliśmy miejscowości które specjalizowały się odpowiednio w uprawie ananasów, pomarańczy, ryżu, oraz bananów. W tej ostatnie kupiliśmy kiść małych żółtych bananów, które były najlepszymi jakie do tej pory jedliśmy. W smaku były lekko kwaśne i słodkie. Od razu zjedliśmy wszystko. Ostatnie 20 km jechaliśmy piaszczystą drogą. W końcu ok 16 dotarliśmy do Chaaria...</div>Damianhttp://www.blogger.com/profile/16957331810691820526noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-26022208161702034342012-07-09T12:43:00.001-07:002012-07-21T13:21:22.849-07:00Z pamiętnika Wolontariusza...Sobota 07.07.2012<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<h2>
</h2>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">O 6:55
wylecieliśmy z wylecieliśmy z Warszawy do Paryża, a stamtąd mieliśmy już bezpośredni lot
do Nairobi. Lecieliśmy Kenya Airways i muszę powiedzieć że byliśmy mile
zaskoczeni standardem na pokładzie, który wcale nie odbiegał poziomem od europejskich przewoźników.
O 20:30 wylądowaliśmy na lotnisku w Nairobi. Pierwszym co nas zaskoczyło to to
że wcale nie było gorąco! Temp. maksymalnie 17 stopni.
Po wejściu do terminalu musieliśmy poddać się kontroli paszportowej i
wyrobić wizę. Niestety w tym samym czasie co nasz samolot wylądowało jeszcze 4
inne , więc zajęło to nam jakieś 2 godziny. Gdy już wyszliśmy z terminalu od
razu spostrzegliśmy mężczyznę trzymającego kartkę z napisem <i>”Chaaria Mission Hospital”</i>. Był to Simon, kierowca ze szpitala w Chaaria. Od razu
przeprosiliśmy go za spóźnienie bo okazało się że czekał na nas 3 godziny! Szybko udaliśmy się do naszego samochodu który okazał się terenową karetką! Uwaga,
dokładnie taką jak na filmie promującym naszą wyprawę! Z lotniska Simon
zawiózł nas na nocleg do zgromadzenia Cottolengo w Nairobi. W trakcie jazdy
mieliśmy okazje pierwszy raz poznać „kenijski styl jazdy”, więcej na ten temat
dowiedzieliśmy się następnego dnia…</span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', serif;"><o:p></o:p></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>Damianhttp://www.blogger.com/profile/16957331810691820526noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-59821577626304529562012-07-03T11:49:00.002-07:002012-07-03T11:57:06.182-07:00Dziś zdobyliśmy stypendium! a jutro TVP INFO!Ogłoszono już wyniki konkursu "Stypednium z Wyboru"!<br />
Dla przypomnienia - aplikowaliśmy o uzyskanie funduszy na leki antymalaryczne oraz niezbędne szczepienia. Dzięki Waszej pomocy udało nam się zdobyć fundusze, o które zabiegaliśmy!<br />
Wsparliście nas głosami w liczbie ponad 1600! za co wam OGROMNIE DZIĘKUJEMY!!!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.cyfrowypolsat.pl/img/homepage/logo/big/program-tv-tvp_info.gif;jsessionid=281E6B8F654BF1D057E5986BB9789DC7.node4" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" id="il_fi" src="http://www.cyfrowypolsat.pl/img/homepage/logo/big/program-tv-tvp_info.gif;jsessionid=281E6B8F654BF1D057E5986BB9789DC7.node4" style="padding-bottom: 8px; padding-right: 8px; padding-top: 8px;" width="260" /></a></div>
Szczególne podziękowania chcemy również złożyć dla nieformalnego członka naszej ekipy - <b>Piotrka Janika</b>, który co prawda zostaje w Polsce jednak to dzięki jego działaniom na portalu FB zostaliśmy laureatami!<br />
<br />
<i><b>Piotrek dziękujemy!!! </b></i><br />
<br />
<br />
O naszym projekcie znów będzie mowa w mediach!<br />
Zapraszamy Was do oglądania programu<b> TVP INFO jutro (środa 4.07.2012) ok godziny 9:50!</b><br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-9396440293475325182012-06-28T08:21:00.002-07:002012-06-28T08:23:31.702-07:00<span style="font-size: x-large;"><b>Wspomnienia z Chaaria- list wolontariuszki</b></span><br />
<span style="font-size: x-large;"><br /></span><br />
Przedstawiamy Wam krótką relacje z wolontariatu w Chaaria, autorstwa Hani Gawron.<br />
Hania po skończeniu stażu podyplomowego pracowała w Chaaria przez kilka miesięcy jako lekarz. Udzieliła nam wielu cennych wskazówek za co chcemy jej serdecznie podziękować!<br />
<br />
<h3>
"Afryka o jakiej marzyłam"</h3>
<br />
"O wyjeździe do Afryki marzyłam od dawna. I choć marzenia i plany na bliżej nieokreśloną przyszłość spełnia się od razu, z decyzją o podjęciu wyzwania tu i teraz, pozostawieniu wszystkiego i wyjeździe do tak odległego zakątka, już łatwo nie jest. Ja zdecydowałam się na 5-miesięczny pobyt w Kenii tuż po stażu podyplomowym. Miałam możliwość pracować w szpitalu prowadzonym przez włoską misję Cottolengo. Dyrektorem placówki jest brat Beppe, człowiek – legenda dla tego miejsca. Przyczynił się do znacznej rozbudowy i usprawnienia działania ośrodka. Poza zdolnościami organizatorskimi jest niezwykłym lekarzem, jakiego nie sposób spotkać w Europie. Stał się substytutem wielu specjalistów, począwszy od chirurga, poprzez ginekologa, anestezjologa, pediatrę… a na dentyście kończąc. Jest przy tym osobą niesamowicie skromną, pomocną i o dobrym sercu. Obdarzony wielkim szacunkiem ze strony pacjentów, jak i lokalnego personelu.<br />
<br />
Dzięki przedsiębiorczości braci i licznym sponsorom szpital wciąż się rozbudowuje i poszerza zakres usług. Aktualnie największą inwestycją jest budowa nowej sali operacyjnej. Warunki hospitalizacji są skromne, ale nikt nie narzeka. Wydzielona jest część położnicza i pediatryczna. Największe pomieszczenia zajmują dwa oddziały ogólne, męski i żeński. Na każdym z nich jest powyżej 30 łóżek, poustawianych jedno przy drugim. Niestety, niejednokrotnie ilość miejsc jest niewystarczająca. Zwłaszcza w ostatnich miesiącach, kiedy to przez Kenię przetoczyła się fala strajków służby zdrowia, a jedyną nadzieją na pomoc dla ludzi cierpiących stały się placówki misyjne.<br />
<br />
Moja praca w tym miejscu polegała na prowadzeniu oddziału żeńskiego. I choć warunki odmienne od naszych europejskich, plan dnia zbliżony do pracy lekarza w Polsce. Codzienne wizyty, wypisy, nowe przyjęcia, zlecanie badań, kontrola wyników. Duża samodzielność jest zawsze dla młodego lekarza po studiach dużym wyzwaniem, ale i przynosi mnóstwo satysfakcji. Ów wyjazd był dla mnie wspaniałym doświadczeniem zarówno zawodowym jak i życiowym. Pozwolił nabrać dystansu do wielu spraw, spojrzeć na świat z nieco innej perspektywy, poszerzyć horyzonty.<br />
<br />
„Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej.”<br />
<br />
Powyższe słowa Ryszarda Kapuścińskiego świetnie obrazują sytuację wolontariusza wracającego z tropiku. Wspomnienia miejsca i ludzi, z którymi miałam szansę współpracować pozostaną na zawsze, a żądza poznawania nieznanego będzie budzić niedosyt podróży."<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH5Sm6AUmcvQi-FRTbavVhyphenhyphen5EWu6laahxAEj6J-v-CQyzsF8gc8HRSEbuLbsQi-W5_99kj7heB2Jz7cccYHhqvY7HKVV7hFq_IUaDFsvHTvEs7qJJ6duei4vggpYns4iRMVaZs6UYVhYE/s1600/DSCN4852.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH5Sm6AUmcvQi-FRTbavVhyphenhyphen5EWu6laahxAEj6J-v-CQyzsF8gc8HRSEbuLbsQi-W5_99kj7heB2Jz7cccYHhqvY7HKVV7hFq_IUaDFsvHTvEs7qJJ6duei4vggpYns4iRMVaZs6UYVhYE/s320/DSCN4852.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Powyższy tekst został napisany przez Hanie i pochodzi ze strony <a href="http://www.medicus.amp.edu.pl/">http://www.medicus.amp.edu.pl</a><br />
<br />Damianhttp://www.blogger.com/profile/16957331810691820526noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-52741331410240014382012-06-26T08:31:00.000-07:002012-06-26T08:32:52.501-07:00National Geographic Polska naszym patronem medialnym!<br />
Już jako lekarze możemy pochwalić sie znakomitą wiadomością!<br />
Redaktor pisma - p.Martyna Wojciechowska okazała nam swoje wsparcie obejmując naszą akcję patronatem National Geographic Polska! Dzięki naszej współpracy będziecie mogli poczytać o nas również na łamach NG! <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.national-geographic.pl/" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img height="123" id="il_fi" src="http://www.highfive.org.pl/uploads/wspieraja_nas/logoNG.jpg" style="padding-bottom: 8px; padding-right: 8px; padding-top: 8px;" width="320" /> </a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-28682664768334690792012-06-20T09:05:00.002-07:002012-06-26T08:18:24.966-07:00Nasz pomysł w "Poznaj Świat"! Na stronie internetowej miesięcznika "Poznaj Świat" ukazała się krótka informacja o naszej wyprawie wraz z naszym zdjęciem.: <a href="http://www.poznaj-swiat.pl/artykul,projekt_chaaria_2012,707">http://www.poznaj-swiat.pl/artykul,projekt_chaaria_2012,707</a><br />
<br />
<div>
<b> Wzmianka ta ukażę się również w lipcowym numerze miesięcznika, który jest do nabycia w kioskach już w piątek! </b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<img alt="" src="http://www.poznaj-swiat.pl/upload/Zasobnik%20systemowy/Wydania/okladka_glowna_2012_07.png" /></div>Damianhttp://www.blogger.com/profile/16957331810691820526noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8341742876153733540.post-65751386108862903242012-06-20T09:02:00.001-07:002012-06-20T09:09:39.996-07:00Chaaria 2012 w eterze!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.radiozet.pl/design/radiozet/images/mainLogo.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="Radio ZET online - Radio internetowe" border="0" src="http://www.radiozet.pl/design/radiozet/images/mainLogo.png" /></a></div>
Wczoraj można było nas usłyszeć na antenie Radia ZET w programie "Nie do zobaczenia"! W rozmowie opowiadaliśmy o naszym projekcie i tym czego się obawiamy na miejscu:)<br />
Poniżej fragment nagrania:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/mUmrUoTw8vQ?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Na koniec bardzo ważna informacja! Dwóch z nas jest już lekarzami!<br />
Czekamy na trzeciego!Unknownnoreply@blogger.com1